deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

wtorek, 27 października 2015

Wytyczne w sprawie decyzji zobowiązujących po liftingu

Szaleństwa pod hasłem otwartość Urzędu ciąg dalszy – Prezes UOKiK dokonał aktualizacji wyjaśnień w sprawie decyzji zobowiązujących


Słowo klucz to „negocjacje” – Prezes i jego urzędnicy konsekwentnie nazywają decyzję zobowiązującą „negocjacyjną formą zakończenia postępowania”. Należy to wiązać z otwarciem Urzędu na kontakty z przedsiębiorcami – za poprzednich rządów sekretariat Departamentu Ochrony Interesów Konsumentów nie przełączał do urzędników prowadzących postępowaniem (problemów nie było natomiast w Departamencie Ochrony Konkurencji). Teraz można porozmawiać przez telefon, na spotkaniu – nowa jakość.

Wydanie decyzji zobowiązującej wymaga złożenia przez przedsiębiorcę formalnego wniosku, jednak w praktyce jak najbardziej możliwe jest poprzedzenie tego oficjalnego kroku właśnie negocjacjami co do kształtu zobowiązania. Również z perspektywy Urzędu nie ma sensu przerzucanie się formalną korespondencją.

Istotną nowością w wytycznych jest wprowadzenie obowiązku pisemnego poinformowania przedsiębiorcy o odmowie uwzględnienia zobowiązania przed wydaniem decyzji administracyjnej. Jeżeli przedsiębiorca nie nawiązał bezpośredniego kontaktu z Prezesem Urzędu, może to pozwolić mu na modyfikację propozycji lub inne działania – np. zaniechanie praktyki. Do tej pory bywało tak, że o odmowie uwzględnienia zobowiązania przedsiębiorca dowiadywał się dopiero z decyzji stwierdzającej naruszenie i nakładającej karę pieniężną.

Warto zauważyć, że ostatnio UOKiK – szczególnie pod rządami Adama Jassera - kładzie szczególny nacisk na tę formę kończenia postępowań. I słusznie, ponieważ jest to najbardziej korzystne rozwiązanie dla konsumentów.

Celem decyzji zobowiązującej jest „doprowadzenie do zakończenia naruszenia i usunięcie jego skutków, a przez to przywrócenie – w miarę możliwości – stanu na rynku sprzed naruszeń przedsiębiorcy”.

W wytycznych wyraźnie wskazano, że Prezes UOKiK oczekuje nie tylko deklaracji zakończenia naruszeń, ale również deklaracji usunięcia ich skutków. W sprawach konsumenckich kolejne słowo-klucz (a raczej fraza-klucz) to zatem „przysporzenie konsumenckie”.

Prezes UOKiK wskazuje, że usunięcie skutków może polegać na:
-        propozycji zmiany treści umowy z kontrahentami/konsumentami,
-        obniżeniu ceny,
-        zwrocie nienależnie pobranych środków pieniężnych (np. za niezamówione produkty wysłane konsumentom),
-        spełnieniu nieprawdziwych zapewnień przedsiębiorcy (np. wydłużenie ochrony gwarancyjnej w wymiarze obiecanym w reklamie, a następnie nie zrealizowanym),
-        umożliwienie odstąpienia od umowy lub złożenia reklamacji (np. jeśli wcześniej przedsiębiorca uniemożliwiał realizację tych uprawnień)
-        udzielenie prawem wymaganych informacji o umowie i produkcie (wcześniej nie podanych).

Przysporzenie konsumenckie nie zawsze musi oznaczać gotówki – Prezes UOKiK dopuszcza również świadczenia „w naturze”, w szczególności dla obecnych abonentów. Na chwilę obecną wzorcem decyzji zobowiązaniowej jest Decyzja DDK nr 2/2015 wydana w sprawie ITI Neovision (bo tegoroczna i wydana przez centralę) i właśnie w tej decyzji propozycja związana z żywą gotówką kierowana jest wyłącznie do byłych abonentów przedsiębiorcy. Obecni mogą skorzystać z np. z pakietu filmów VOD czy wymiany dekodera.

Prezes UOKiK dopuszcza również wydanie decyzji zobowiązującej w przypadku reklamy wprowadzającej w błąd, chociaż w tym przypadku usunięcie skutków naruszenia w warstwie innej niż informacyjnej nastręcza dużych trudności. Delegatura w Bydgoszczy w Decyzji RBG-32/2014 w sprawie T-Mobile poradziła sobie z tym trudnym zadaniem – choć w sposób bardzo karkołomny. Przedsiębiorca przedstawił ile osób spośród tych, którzy skorzystali z reklamowanej promocji, mogła uczynić to na podstawie reklamy typu billboard oraz szkodę jednego abonenta (1200 zł). Ponieważ nie było wiadomo na których klientów wpłynęła reklama bilboardowa, iloczyn powyższego podzielono przez ogólną liczbę abonentów tej promocji. Wyszło… 33,45 zł na głowę.

Jeszcze lepiej udało się PKO BP - w Decyzji DDK nr 12/2015 Prezes UOKiK ograniczył się jedynie do nakazania zaniechania praktyki i opublikowania sentencji decyzji na stronie internetowej – bez przysporzenia konsumenckiego, które mogłoby wydawać się zasadą. Tymczasem przy charakterze praktyki zarzucanej bankowi aż prosiło się nakazanie zwrotu abonentom różnicy (z komunikatu prasowego):

Wynikało z nich, że bank zaliczał do kwoty kredytu (tej przeznaczanej na potrzeby kredytobiorcy) również koszty udzielenia pożyczki. Mogło to powodować obniżenie wypłacanej konsumentom sumy. W efekcie mieliby oni do dyspozycji mniejszą ilość gotówki niż przewidywali decydując się na ofertę.

W celu uniknięcia wątpliwości – od 18 stycznia 2015 r. przepisy jednoznacznie dopuszczają wydanie decyzji zobowiązującej w przypadku wcześniejszego zaniechania praktyki (poprzednio było to dopuszczane w orzecznictwie, co potwierdza poprzednia wersja wytycznych).

Źródło zdjęcia: ResoluteSupportMedia / Foter / CC BY

1 komentarz: