Plus
uderzył w Orange reklamą porównawczą, Orange odpowiedział, i to jak! Dawno nie
było tak ciekawego pojedynku na reklamy porównawcze.
Rozpoczął
Plus w opisywanej wcześniej reklamie, w której główna bohaterka Baśka opuszcza
swojego chłopaka i w nowym mieszkaniu wybiera Internet Plusa, który jest
szybszy od Neostrady. [zobacz reklamę TV Plusa]
Telekomunikacja
Polska S.A. złożyła szereg wniosków o udzielenie zabezpieczenia do kilku sądów
okręgowych, o czym poinformował sam Plus.
Okazało
się jednak, że Orange nie poprzestał na działaniach sądowych, lecz odpowiedział
bardzo zabawną reklamą z udziałem swoich bohaterów marki – Serca i Rozumu. [zobacz reklamę TV Orange]
Biuro prasowe Plusa poinformowało o oddaleniu wniosku przez Sąd Okręgowy w Warszawie,
a jednocześnie przedstawiło swoje zastrzeżenia dotyczące reklamy Orange:
Apelujemy też do
konkurencji o podawanie prawdy w swoich reklamach, a nie zmanipulowanych danych
i zadajemy publicznie pytania:
·
Czy w ofercie
Neostrady za 49 zł klient dodatkowo musi zapłacić prawie 30 zł za linię
telefoniczną, co oznacza, że prawdziwy miesięczny koszt usługi wynosi prawie 80
zł?
·
Czy we wspomnianej
ofercie Orange za prawie 80 zł klient otrzymuje internet z technicznie
ograniczoną maksymalną prędkością do 10 Mb/s?
·
Czy w swojej
reklamie Neostrady Orange dokonuje porównania cenowego swojej najtańszej oferty
do najdroższej oferty konkurencji?
W
uzupełnieniu powyższego – potocznie mówiąc Orange „przegiął”. Strojenie sobie
żartów z „małego transfera” nowego chłopaka tytułowej Baśki – co jednoznacznie
kojarzy się z żartami z męskości – ośmiesza konkurenta. A zgodnie z art. 16
ust. 3 pkt 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji reklama porównawcza:
nie
dyskredytuje towarów, usług, działalności, znaków towarowych, oznaczeń
przedsiębiorstwa lub innych oznaczeń odróżniających, a także okoliczności
dotyczących konkurenta.
Jestem
ciekawy rozstrzygnięć sądów, jeżeli Orange będzie determinowany kontynuować
sądowe działania. Pełnomocnicy lubią powoływać się na „zasadę” czystych rąk,
zgodnie z którą kto zarzuca działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami, sam
powinien zgodnie z nimi działać. Z tą „zasadą” jest trochę jak z duchami –
wiele osób o nich mówi, ale mało kto widział… Moim zdaniem trudno tu mówić o
zasadzie, a możliwość odmowy udzielenia ochrony z uwagi na brudne ręce
powoda/wnioskodawcy może mieć miejsce wyłącznie w wyjątkowych przypadkach. Może
z takim przypadkiem mamy do czynienia w tej chwili, skoro Orange dochodzi
ochrony przez czynem nieuczciwej konkurencji jednocześnie ewidentnie
dyskredytując konkurenta. Według mnie trzeba się zdecydować, na którym froncie
się walczy – sądowym czy medialnym.
Na
razie wiemy o oddaleniu wniosku przez Sąd Okręgowy w Warszawie – a wnioski
zostały złożone jeszcze do kilku sądów. Wniosek do warszawskiego sądu wpłynął 9
września, wydaje się zatem, że w pozostałych sądach powinno być już znane
rozstrzygnięcie…
Niektórzy
mogą się zastanawiać, jak to jest możliwe, że kilka sądów może orzekać w tej
samej sprawie. Wynika to faktu, że postępowanie zabezpieczającym nie jest
postępowaniem „w sprawie”, ma bowiem na celu jedynie tymczasowe uregulowanie
stosunków prawnych na czas rozstrzygnięcia sporu. W związku z tym nie mamy do
czynienia z powagę rzeczą osądzonej, ani też zawisłością sporu. W rezultacie
często dochodzi do sytuacji, że w jednej sprawie sądy potrafią wydać odmienne
orzeczenia, a wnioskodawcy składają wnioski do wielu sądów licząc, że gdzieś
się uda…
Uzasadnieniem
(dyskusyjnym) właściwości jest art. 35 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie
z którym:
Powództwo
o roszczenie z czynu niedozwolonego wytoczyć można przed sąd, w którego okręgu
nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Bardzo ważne jest, aby kredyt dobrać idealnie do siebie. Mnie pomaga porównywarka. To dzięki niej wiem, że szybka chwilówka jest lepsza niż kredyt w banku. Musicie zdawać sobie z tego sprawę. Jeśli nie wierzycie, to zerknijcie na Credy24 - to chyba najlepsza porównywarka w sieci :)
OdpowiedzUsuńco jeden operator to lepsza oferta
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takich sytuacjach. Ale chyba mnie to nie dziwi, operatorzy starają się o każdego klienta obecnie, coraz lepsze oferty można znaleźć czy to na abonament czy to na kartę. Na http://mobimapa.pl/ można wygodnie porównać, są aktualności z branży operatorów sieci komórkowych. Moja siostra szukała dla siebie telefonu na kartę, mało dzwoni i nie potrzebuje abonamentu. Zwłaszcza, że za jakiś czas planuje wyjazd za granicę i będzie zmieniać numer. I na tej stronie znalazła informacje w której sieci będzie miała najtaniej.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałem się, że wybór odpowiedniego smartfona może być aż taki trudny, ale jeszcze trudniej jest znaleźć jakiś fajny abonament. Sieci komórkowych jest wiele, oferty są podobne, ale jednak różne. Co zatem wybrać? Ja skorzystałem sobie ze strony winmob.pl . Znajdziecie sobie na niej informacje o różnych sieciach komórkowych, z których warto skorzystać, więc koniecznie sprawdźcie.
OdpowiedzUsuńDokładnie - operatorzy muszą starać się o klienta. Niestety jednak dla mnie wszystkie informacje nie są przedstawiany w klarowny sposób i sama muszę wszystko sprawdzać. Teraz akurat na stronie https://movamobile.pl/ porównuję sobie różnych operatorów. Wiem, że prędzej czy później znajdę tą odpowiednią ofertę. Mam czas, więc chciałabym go wykorzystać na wybranie i dobranie do siebie oferty.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńok
OdpowiedzUsuń