Niedawno pisałem o wyroku SOKiK w sprawie
praktyki Canal+, polegającej na informowaniu o zmianie wzorców umownych w drodze informacji zamieszczonej w magazynie wysyłanym do abonentów. Tym razem
Sąd Ochrony Konkurencji Konsumentów w wyroku z dnia 13 sierpnia 2013 r. (sygn.
akt XVII AmA 43/12) doszedł
do wniosku, że nieuczciwej praktyki rynkowej nie stanowi następujące sformułowanie
zawarte w pismach kierowanych do abonentów, którzy wypowiedzieli umowę:
„Informujemy, że rozwiązanie nastąpi zgodnie z
postanowieniami jej Regulaminu. W związku z powyższym, prosimy o jak najszybszy
kontakt pod specjalnie przygotowanym dla Państwa numerem telefonu… od
poniedziałku do soboty w godzinach od 10:00 do 21:00. W oczekiwaniu na kontakt,
łączę szczere wyrazy sympatii i szacunku”
W
rezultacie SOKiK uchylił Decyzję Prezesa UOKiK z dnia 8 grudnia 2011 r. nr RKT-43/2011,
nakładającą na przedsiębiorcę karę pieniężną w wysokości 1.806.304 złotych
W
uzasadnieniu Sąd stwierdził m.in., że (podkreślenia i skrót własne - MS):
Z zapisu tego wynika, że
pismo informacyjne składa się z dwóch odrębnych części, z których pierwsza w
sposób nie budzący wątpliwości informuje o rozwiązaniu umowy zgodnie z
postanowieniami jej regulaminu. Natomiast przedmiotem sporu pozostaje druga z
części tego pisma, zawierająca prośbę o kontakt telefoniczny. Podkreślić w tym
miejscu należy, że oceny praktyki stosowanej przez przedsiębiorcę dokonuje się
w oparciu
o tzw. model przeciętnego konsumenta, którego definicję zawiera art. 2 pkt 8
u.p.n.p.r. […] Obecnie znacząco wzrasta świadomość uprawnień wśród
konsumentów, co wynika z informacyjnej funkcji mediów oraz Internetu.
W ocenie Sądu świadomy
klient czyta regulamin i wie, jakie prawa i obowiązki usługobiorcy są w nim
zawarte, co jest warunkiem rozwiązania, albo przedłużenia umowy. Wątpliwości
Prezesa UOKiK oscylowały wokół sformułowania „w związku z powyższym”
zawartym w drugiej części pisma. Zdaniem pozwanego obydwie części pisma
stanowiły jedną całość. Z takim stanowiskiem nie sposób się zgodzić z dwóch
powodów. Po pierwsze już sama redakcja pisma wskazuje, że pismo to niesie ze
sobą dwie informacje. Dwie zawarte w nim informacje zostały bowiem wyraźnie
rozdzielone - nie tylko odrębnym zdaniem, ale i umieszczeniem jednej informacji
pod drugą. Zaznaczyć jednak trzeba, że kluczowa dla konsumentów informacja
znalazła się na samym początku, w górnej części pisma. Już ta przesłanka, nie
wymagająca znajomości specjalistycznych w odczytywaniu dokumentów pozwala
uznać, że konsument otrzymał kierowaną do niego informację o rozwiązaniu
umowy zgodnie z regulaminem. Po otrzymaniu tak oczywistej informacji,
treść drugiej części pisma nie ma już większego dla konsumenta znaczenia.
Po drugie świadomy konsument wie, że wiążą go jedynie postanowienia
regulaminu dotyczącego korzystania z usług powoda, którą to wiedzę, jak
słusznie podkreślił powód konsument posiada, a o czym świadczą pisma dotyczące
rozwiązania umowy.
Stanowisko
SOKiK oczywiście cieszy z uwagi na przyjęcie wysokiej świadomości konsumenta.
Ciekawe, na kogo sprawa trafi w Sądzie Apelacyjnym, który nie tak dawno w opisywanym przeze
mnie wyroku w sprawie Leroy Merlin wypowiedział się co do niskiej świadomości
prawnej polskiego konsumenta.
Zgadzam
się z SOKiKiem, że w tej sprawie przeciętny konsument powinien mieć świadomość,
że skutecznie wypowiedział umowę. Wynika to z treści przedmiotowego komunikatu.
Jednak już cel zamieszczenia informacji o oczekiwaniu na kontakt ze strony
konsumentów jest niejasny i mógł budzić wątpliwości – chociaż nie znajduje oparcia w
regulaminie. Część konsumentów mogła dla świętego spokoju zadzwonić, aby się
upewnić, że nie muszą dokonywać już żadnych innych formalności, etc. Pytanie,
czy przeciętny konsument zadzwoniłby dla świętego spokoju, czy okazałby hart ducha?
:).
Sąd Apelacyjny w całości oddalił odwołanie przedsiębiorcy, uwzględniając apelację Prezesa UOKiK. Tak więc można powiedzieć, że omawiane orzeczenie traci na aktualności :)
OdpowiedzUsuń