deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

poniedziałek, 10 października 2011

Sąd Najwyższy: Regulamin programu lojalnościowego to wzorzec umowny

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2011 r. (I CSK 218/10) uznał regulamin lojalnościowy za wzorzec umowny w rozumieniu art. 384 § 1 kodeksu cywilnego. Uzasadnienie wyroku wprawia w zakłopotanie…


Sprawa dotyczyła „programu V.” prowadzonego przez „O. S.A. w P.”. Chodzi zapewne o PKN Orlen z siedzibą w Płocku i program lojalnościowy Vitay.

Sądy I i II instancji zajęły zgodne stanowisko polegającej na uznaniu:

wydanego przez pozwaną regulaminu programu V. jako umowy, a nie jako przyrzeczenia publicznego. Sąd odwoławczy ocenił program V. jako rozszerzoną wersję umowy sprzedaży i uznał, że stosunek prawny regulowany regulaminem nie mieści się w ramach przewidzianej w art. 919 k.c. instytucji przyrzeczenia publicznego, a zatem postanowienia regulaminu jako postanowienia umowne podlegały sądowej ocenie czy są one klauzulami niedozwolonymi.
[..]
Sąd Apelacyjny związał zarazem dopuszczalność sądowej kontroli postanowień tego regulaminu w postępowaniu w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone z ich kwalifikacją jako postanowień umownych w takim znaczeniu, że uznał sporny regulamin programu V. wręcz za modyfikację umowy sprzedaży.

Poglądu tego nie podzielił Sąd Najwyższy, który stwierdził m.in, że:

Strona skarżąca zasadnie zakwestionowała kwalifikację ustalonego przez siebie regulaminu jako umowy, ale z tego słusznego twierdzenia wyprowadziła nietrafny wniosek, iż brak podstaw do kwalifikowania regulaminu jako umowy skutkuje pozbawieniem możliwości sądowej kontroli postanowień tego regulaminu w postępowaniu o uznanie tych postanowień za tzw. klauzule abuzywne
[…]
z mocy art. 384 § 1 k.c. regulamin jest jedną spośród wymienionych tym przepisem szczególnych postaci wzorca umowy, a więc, jak każdy wzorzec umowy, ustalany jest przez jedną ze stron i z tego już choćby powodu nie może być kwalifikowany czy utożsamiany z umową.
[..]
odrębną kwestią są określone ustawowo przesłanki związania drugiej strony umowy wzorcem umowy, ustalonym przez jej kontrahenta, a którymi są mianowicie doręczenie jej wzorca przed zawarciem umowy (art. 384 § 1 k.c.) albo łatwość dowiedzenia się o jego treści (art. 384 § 2 k.c.). Spełnienie się ustawowych przesłanek związania adresata wzorca umowy jego treścią nie nadaje jednak temu wzorcowi charakteru umowy. Umowa zawarta między stroną będącą twórcą wzorca umowy i jej kontrahentem - adresatem wzorca, jest odrębną czynnością prawną kreującą węzeł obligacyjny.

Zgadzam się, że czym innym jest wzorzec, czym innym umowa. Oczywiste jest, że „z mocy art. 479(38) § 1 k.p.c. powództwo w sprawach wszczynanych we wspomnianym postępowaniu może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego mógłby zawrzeć (podkr. SN) z nim umowę”.

Tylko nie można uznać za „wzorzec umowny” regulaminu, na podstawie którego nie może dojść do zawarcia umowy… Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2010 r. (I CSK 444/09) „Wzorzec umowny zawiera postanowienia powtarzalne w umowach, dla których został przewidziany”. Zgodnie z art. 384§ 1 kc „Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy”.

Skorzystanie z programu Vitay wymaga odebrania bezpłatnej karty, na którą przy każdym tankowaniu naliczane są punkty, które można wymienić na nagrody. Zasady skorzystania z programu reguluje tylko i wyłącznie regulamin.

Nie ma wzorca umownego bez możliwości zawarcia umowy - pewnie dlatego Sąd Apelacyjny stwierdził, że skorzystanie z karty Vitay stanowi modyfikację umowy sprzedaży – w ten sposób próbował podciągnąć regulamin programu lojalnościowego pod definicję wzorca umownego.

Zastanawiam się, czy wyrok SN oznacza, że za wzorzec umowny możemy uznać także regulamin konkursu, który jest typowym przyrzeczeniem publicznym (gdzie nie mamy do czynienia z umową)? Nie podejmuję się stwierdzenia, co miał SN na myśli formułując uzasadnienie i czy na podstawie omawianego wyroku można wnioskować, że regulaminy konkursów stanowią również wzorce umowne…

W każdym bądź razie w rejestrze klauzul niedozwolonych znajduje się kilka postanowień pochodzących z regulaminów konkursu (o czym można się łatwo przekonać przeszukując rejestr po słowie „konkurs”)…


Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r. I CSK 218/10 (opubl. LEX nr 707845)

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa L. w P. przeciwko O. S.A. w P. o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 stycznia 2011 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 30 października 2009 r., oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie faktyczne

W sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone Sąd Apelacyjny uwzględnił w części apelację pozwanej Spółki i uchylił w części zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przekazując w tej części sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, a w pozostałej części oddalił apelację.

W uzasadnieniu części orzeczenia oddalającego apelację Sąd drugiej instancji potwierdził kwalifikację Sądu pierwszej instancji o uznaniu wydanego przez pozwaną regulaminu programu V. jako umowy, a nie jako przyrzeczenia publicznego. Sąd odwoławczy ocenił program V. jako rozszerzoną wersję umowy sprzedaży i uznał, że stosunek prawny regulowany regulaminem nie mieści się w ramach przewidzianej w art. 919 k.c. instytucji przyrzeczenia publicznego, a zatem postanowienia regulaminu jako postanowienia umowne podlegały sądowej ocenie czy są one klauzulami niedozwolonymi.

Oceniając poszczególne klauzule regulaminu uznane przez Sąd pierwszej instancji za niedozwolone, w odniesieniu do których oddalona została apelacja pozwanej Spółki, Sąd Apelacyjny uzasadnił w czym wyraża się w tych postanowieniach przejaw rażącego pokrzywdzenia konsumenta i ich sprzeczność z dobrymi obyczajami.

Na podstawie dokonanej oceny Sąd Apelacyjny zakwalifikował klauzule - w odniesieniu do rozstrzygnięcia o których oddalił apelację - jako klauzule abuzywne z powołaniem się na art. 3853 pkt 2, pkt 10, pkt 21 i pkt 23 k.c.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w części oddalającej apelację (pkt 2 sentencji wyroku) zaskarżyła pozwana Spółka skargą kasacyjną, opartą na zarzutach mieszczących się w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej. Skarżąca zarzuciła niezastosowanie art. 919 k.c. wskutek błędnego uznania, że Program V. stanowi umowę, a nie przyrzeczenie publiczne, twierdząc, że Program V. nie jest umową lecz przyrzeczeniem publicznym, przez co nie podlega kontroli w trybie art. 47936 k.p.c.

Zarzut naruszenia art. 3851 § 1 k.c. wskutek błędnej wykładni i w konsekwencji niewłaściwego zastosowania uzasadniono błędnym uznaniem ośmiu postanowień Regulaminu Programu V. za niedozwolone klauzule umowne, podczas gdy w ocenie skarżącej nie są one sprzeczne z dobrymi obyczajami, ani nie naruszają w sposób rażący interesów konsumentów.

Pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt 2 i odrzucenie pozwu w tym zakresie na podstawie art. 39819 k.p.c., względnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej pozwana Spółka wywodzi, że tzw. sprzedaż premiowa w ramach programów lojalnościowych, do których Program V. się zalicza, jest uznawana za rodzaj przyrzeczenia publicznego, które jako jednostronne oświadczenie nie jest - zdaniem skarżącej - wzorcem umownym i dlatego nie podlega abstrakcyjnej kontroli sądowej w trybie art. 47936 k.p.c.

Następnie skarżąca formułuje uzasadnienie własnych ocen odmawiających spornym postanowieniem regulaminu spełnienia obu kumulatywnych przesłanek z art. 3851 § 1 k.c., pozwalających na uznanie ich za klauzule abuzywne.

Strona powodowa w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniosła o jej oddalenie twierdząc, że program lojalnościowy nie jest jedynie przyrzeczeniem publicznym, ale umową zawieraną z członkami programu V.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna nie zasługiwała na uwzględnienie wobec braku uzasadnionych podstaw, jak również z tej przyczyny, że zaskarżone orzeczenie mimo częściowo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu (art. 39814 k.p.c.).

Sąd drugiej instancji wadliwie zaaprobował stanowisko Sądu pierwszej instancji, który zakwalifikował ustalony przez stronę pozwaną regulamin programu V. jako umowę. Sąd Apelacyjny związał zarazem dopuszczalność sądowej kontroli postanowień tego regulaminu w postępowaniu w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone z ich kwalifikacją jako postanowień umownych w takim znaczeniu, że uznał sporny regulamin programu V. wręcz za modyfikację umowy sprzedaży.

Strona skarżąca zasadnie zakwestionowała kwalifikację ustalonego przez siebie regulaminu jako umowy, ale z tego słusznego twierdzenia wyprowadziła nietrafny wniosek, iż brak podstaw do kwalifikowania regulaminu jako umowy skutkuje pozbawieniem możliwości sądowej kontroli postanowień tego regulaminu w postępowaniu o uznanie tych postanowień za tzw. klauzule abuzywne. W konsekwencji tego stanowiska skarżąca wniosła m.in. o odrzucenie pozwu przez Sąd Najwyższy na podstawie art. 39819 k.p.c.

Przede wszystkim należy zważyć, że z mocy art. 384 § 1 k.c. regulamin jest jedną spośród wymienionych tym przepisem szczególnych postaci wzorca umowy, a więc, jak każdy wzorzec umowy, ustalany jest przez jedną ze stron i z tego już choćby powodu nie może być kwalifikowany czy utożsamiany z umową. O jurydycznej odrębności wzorca umowy od umowy świadczy najlepiej norma art. 385 k.c., przyznająca priorytet treści umowy w razie jej sprzeczności z postanowieniami wzorca umowy.

Natomiast odrębną kwestią są określone ustawowo przesłanki związania drugiej strony umowy wzorcem umowy, ustalonym przez jej kontrahenta, a którymi są mianowicie doręczenie jej wzorca przed zawarciem umowy (art. 384 § 1 k.c.) albo łatwość dowiedzenia się o jego treści (art. 384 § 2 k.c.). Spełnienie się ustawowych przesłanek związania adresata wzorca umowy jego treścią nie nadaje jednak temu wzorcowi charakteru umowy. Umowa zawarta między stroną będącą twórcą wzorca umowy i jej kontrahentem - adresatem wzorca, jest odrębną czynnością prawną kreującą węzeł obligacyjny. Jednak treść tego stosunku obligacyjnego wyznaczają wówczas nie tylko postanowienia zawartej między stronami umowy, ale także i postanowienia wzorca umowy (a więc również regulaminu) ustalonego przez jedną ze stron, o ile spełniona została przesłanka związania tym wzorcem drugiej strony umowy tj. adresata wzorca.

Kontrola postanowień wzorca umowy w sądowym postępowaniu odrębnym w ramach szczególnego trybu postępowania w sprawach gospodarczych (art. 47936 - art. 47945 k.p.c.) może mieć charakter kontroli abstrakcyjnej, której dokonanie nie jest bynajmniej warunkowane uprzednim zawarciem umowy pomiędzy twórcą wzorca, a jego potencjalnym adresatem. Innymi słowy, postanowienia regulaminu, jako ustalonej przez jedną ze stron szczególnej postaci wzorca umowy (art. 384 § 1 k.c.), podlegają m.in. tzw. kontroli abstrakcyjnej w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, wszczętym także przez podmiot niezwiązany umową z twórcą tego wzorca. Z mocy art. 47938 § 1 k.p.c. powództwo w sprawach wszczynanych we wspomnianym postępowaniu może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego mógłby zawrzeć (podkr. SN) z nim umowę, a także m.in. organizacja społeczna, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów. Taka właśnie organizacja była stroną powodową w niniejszej sprawie.

W toku rozprawy przed Sądem Najwyższym pełnomocnik strony pozwanej przyznał okoliczność, że regulamin programu V. został ustalony przez stronę pozwaną, a więc będąc wzorcem umowy ustalonym przez jedną ze stron nie może być oczywiście kwalifikowany jako umowa. Ta konstatacja nie pozbawiła jednak strony powodowej uprawnienia do wytoczenia, na podstawie art. 47938 § 1 zdanie drugie k.p.c., powództwa w sprawie o uznanie za niedozwolone postanowień regulaminu ustalonego przez stronę pozwaną, ponieważ dopuszczalność wytoczenia takiego powództwa, mającego na celu sądową kontrolę postanowień wzorca umownego, nie jest warunkowana kwalifikowaniem wzorca umowy jako umowy, przy założeniu oczywistej niedopuszczalności ich utożsamiania. Przedmiotem kontroli sądowej w omawianym postępowaniu są bowiem wyłącznie postanowienia wzorca umowy ustalonego przez jedną ze stron, a nie także postanowienia zawartej ewentualnie umowy z udziałem strony nawet związanej postanowieniami wzorca, wydanego przez jej kontrahenta.

W tej sytuacji za nietrafny uznać należało podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 919 k.c. poprzez jego niezastosowanie, ponieważ Sąd drugiej instancji kwalifikując (choć błędnie) regulamin, ustalony przez stronę pozwaną, jako umowę konsekwentnie nie poczynił żadnych ustaleń faktycznych pozwalających na bezsporne dokonanie aktu subsumcji art. 919 k.c. Tymczasem zarzut naruszenia prawa materialnego poprzez jego niezastosowanie uzasadniony jest wówczas, gdy Sąd nie zastosował przepisu prawa materialnego, którego zastosowanie było wymagane w okolicznościach bezspornie ustalonego stanu faktycznego. Taka sytuacja nie wystąpiła w niniejszej sprawie, a zarzutu naruszenia prawa materialnego przez jego niezastosowanie nie można skutecznie uzasadniać za pomocą próby poczynienia przez stronę skarżącą odmiennych ocen i ustaleń.

Chybiony okazał się również zarzut błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania art. 3851 § . 1 k.c. W najnowszej judykaturze przyjęto, że na podstawie tego przepisu nie można uznać za niedozwolone postanowienie umowne takiego postanowienia wzorca umowy, które jest sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy (v. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2011 r., sygn. akt III CZP 119/10, dotychczas niepublikowana).

Natomiast dokonana przez Sąd Apelacyjny sama wykładnia tego przepisu art. 3851 § 1 k.c. jest prawidłowa, ponieważ Sąd ten trafnie uznał za przesłanki przesądzające, z mocy tego przepisu, o konieczności uznania postanowienia wzorca umownego za niedozwolone (za klauzulę abuzywną) kształtowanie nim praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażącym naruszeniem jego interesów. Skoro więc ustawowe przesłanki uznania postanowienia wzorca umowy za klauzulę abuzywną zostały określone przez Sąd odwoławczy zgodnie z normą art. 3851 § 1 k.c., to zarzut dopuszczenia się błędnej wykładni tego przepisu należało ocenić jako bezzasadny.

Sąd odwoławczy dokonał oceny poszczególnych postanowień regulaminu programu V. objętych rozstrzygnięciem w zaskarżonej części orzeczenia i uzasadnił dlaczego ustalił, że są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów, co z kolei uzasadniało zastosowanie normy art. 3851 § 1 k.c. i uznanie na jego podstawie spornych postanowień za niedozwolone postanowienia regulaminu. Tymczasem strona skarżąca uzasadniła zarzut niewłaściwego zastosowania art. 3851 § 1 k.c. za pomocą próby kontestowania dokonanych przez Sąd Apelacyjny ocen i ustaleń i usiłowaniem ich zastępowania własnymi, odmiennymi, aprobowanymi przez siebie ocenami i ustaleniami. Takie działanie ani nie mogło odnieść zamierzonego przez stronę skarżącą skutku w odniesieniu do zarzutu błędnej subsumcji prawa materialnego, ani też nie jest ono dopuszczalne w postępowaniu kasacyjnym z mocy art. 3983 § 3 k.p.c.
Polemika strony skarżącej z dokonaną przez Sąd odwoławczy oceną spornych postanowień regulaminu, uwzględniającą prawidłowo zinterpretowane przez Sąd przesłanki z art. 3851 § 1 k.c., stanowi nieskuteczną w postępowaniu kasacyjnym próbę podważania ustaleń będących podstawą wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia, a nie jest dowodem ani błędnej wykładni ani niewłaściwego zastosowania wymienionego przepisu.

W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39814 k.p.c.

7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy wpis. Trzeba mieć świadomość co się zmienia gdy korzysta się z programów lojalnościowych

    OdpowiedzUsuń
  2. To niedobrze, ale mam wrażenie, że klauzule niedozwolone powoli opanowują świat... Tych sprzedawców-oszustów jest już tak dużo, że szkoda gadać! Zróbcie sobie jakiś audyt regulaminu, których w necie pełno, a nie będziecie w kółko nabijać ludzi! Przykład? Moje ostatnie doświadczenie w e-sklepie z zakupem prezentu dla synka. Sprzedawca próbował mi wmówić, że nie mogę go zwrócić, chociaż wiem, że mam takie prawo. Pokazałam mu wtedy nową ustawę i ten blog http://prokonsumencki.pl/blog/zwrot-towaru-zakupionego-przez-internet-przez-konsumenta-nowa-ustawa-konsumencka/ i na szczęście zamilkł. Koniec końców, ja jednak u niego zakupów nie zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Programy lojalnościowe mogą przynieść wiele korzyści firmie. Można o nich poczytać np. w artykule na https://www.przelewy24.pl/blog/jaki-wplyw-na-zachowania-konsumentow-maja-programy-lojalnosciowe. Oczywiście powinny one być wdrażane zgodnie z prawem i zawierać odpowiednie informacje dla konsumenta (w regulaminie). Programy lojalnościowe są korzystne dla obu stron. Dla firmy może to być skuteczna oraz bezpłatna promocja produktów, a dla klienta szereg zniżek i rabatów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Programy lojalnościowe cieszą się obecnie ogromną popularnością. Jakiś czas temu miałam okazję dowiedzieć się nieco więcej na ten temat, dzięki stronie https://zencard.pl/blog/programy-lojalnosciowe Uważam, że każdy szanujący się przedsiębiorca powinien inwestować w takie rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem. Świetny artykuł.

    OdpowiedzUsuń