deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

wtorek, 30 kwietnia 2013

Pamiętaj finansisto młody, dłuższy rok - większe przychody (Decyzja Prezes UOKiK DDK-1/2013 w sprawie ITI Neovision)

Prezes UOKiK w ekspresowym tempie rozprawił się z ITI Neovision i jednostronną zmianą umów z dotychczasowymi abonentami telewizji „n”. Postępowanie wszczęte 2 kwietnia, decyzja z dnia 26 kwietnia! Brawo dla Prezes i jej urzędników za tak szybką reakcję.

Przedsiębiorca został ukarany sporą kwotą, jednak niemal 11 milionów kary to w dużej mierze zasługa wydłużonego roku obrotowego ITI Neovision.
Podstawą obliczania wysokości kary pieniężnej przez Prezesa UOKiK jest przychód osiągnięty w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary (art. 16 ust. 1 uokk). Standardem jest rok rozliczeniowy równy kalendarzowemu. W przypadku ITI Neovision podstawą był przychód osiągnięty w ciągu aż 23 miesięcy - od 1 stycznia 2010 r. do 30 listopada 2011 r.

Co ciekawe – przychód został ustalony na podstawie sprawozdania finansowego, podczas gdy zgodnie z art. 4 pkt 15 uokk powinno to zostać ustalone na podstawie deklaracji podatkowej.

Sprawa ITI Neovision to istotny argument przeciwko stosowaniu wydłużonego roku podatkowego – gdyby mieli standardowy rok podatkowy, kara byłaby niemal dwukrotnie niższa. Nie uważam jednak tematu za przesądzony – w mojej ocenie nieuwzględnienie przez Prezesa UOKiK wydłużonego okresu rozliczeniowego stanowi rażące naruszenie konstytucyjnej zasady proporcjonalności. Nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla nałożenia na przedsiębiorcę tak dotkliwej kary tylko z tego względu na to, że stosuje dłuższy rok podatkowy niż większość przedsiębiorców.
Już tak na marginesie, bo weekend majowy tuż tuż (jak ktoś ma jakieś głębsze przemyślenia w tym zakresie, zapraszam do komentowania, chętnie udostępnię też łamy bloga)...

Prezes UOKiK uznał za sprzeczną z dobrymi obyczajami jednostronną zmianę umowy w zakresie ceny usług (klient miał prawo do rozwiązania umowy). 

Wydaje mi się, że Prezes UOKiK traktuje operatorów satelitarnych jako telekomy (na pewno tak podchodzi do kablówek)... A prawo telekomunikacyjne wyraźnie przewiduje możliwość podwyższenia cen:

Art. 61 ust. 6 Pt
W przypadku, o którym mowa w ust. 5 i 5a, abonent powinien zostać poinformowany także o tym, że w razie skorzystania z prawa wypowiedzenia umowy w przypadku braku akceptacji podwyższenia cen dostawcy publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych nie przysługuje zwrot ulgi, o której mowa w art. 57 ust. 6.

1 komentarz:

  1. Reakcja naprawdę ekspresowa, a postępowanie zakończone w błyskawicznym czasie. Ale powody takiego postępowania chyba wszyscy znamy :)

    Z tym traktowaniem nadawców satelitarnych jako przedsiębiorców podlegających pod prawo telekomunikacyjnego to rozbieżne są opinie. W mojej ocenie nie powodów celowościowych, aby nie stosować do nich wymogów z art. 56 i następne tejże ustawy - tylko powinno to być wprost wskazane w ustawie.

    Niemniej w omawianej decyzji Prezes UOKiK powoływał się na kodeks cywilny, a nie na prawo telekomunikacyjne.

    Swoją drogą, nawet jak przyjąć, że przedsiębiorca podlega pod wymogi określone w prawie telekomunikacyjnym, to w mojej ocenie również powinna zostać zamieszczona klauzula modyfikacyjna zgodnie z zasadami wyrażonymi w art. 385[1]-385[3] k.c.



    OdpowiedzUsuń