Z Hiszpanii wróciłem z jednym, ale całkiem ciekawym reklamowym łupem:
W lewym górnym rogu każdej z żółtych etykietem widnieje napis: "inspirado en:", który chyba nie wymaga tłumaczenia .
Pełnię refleksji zapewnia lektura wyroku Trybunału Sprawiedliwości z z dnia 18 czerwca 2009 r. w sprawie L’Oréal SA, Bellure, Malaika i inn. (C‑487/07) :).
Dla ambitnych 54 stron wyroku brytyjskiego Court of Appeal, który się z TS nie zgadza, ale musi zastosować wskazówki zawarte w wydanym w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne orzeczeniu.
na tym chyba polega marketing, bez odpowiedniego prania mózgu naprawdę ciężko sprzedać pewne towary
OdpowiedzUsuńTylko pranie mózgu musi mieć swoje granice :)
OdpowiedzUsuń