deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

wtorek, 27 marca 2012

Czy używanie nazwy domeny i metatagów stanowi reklamę? (pytanie prejudycjalne w sprawie C-657/11 Belgian Electronic Sorting Technology)

Trybunał Sprawiedliwości UE wyjaśni znaczenie definicji „reklamy” zawarte w art. 2 dyrektywy 2006/114/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. dotyczącej reklamy wprowadzającej w błąd i reklamy porównawczej (wniosek Hof van Cassatie van België z dnia 21 grudnia 2011 r. - sprawa C-657/11).


IPKat z pomocą czytelników wyjaśnia o co chodzi w sprawie – dotyczy ona (jak można się było domyśleć) wykorzystania cudzego znaku towarowego w nazwie domeny internetowej oraz metatagach. Co ciekawe, jednym ze znaków towarowych jest słowo „Best”, a kwestionowane strony internetowe to www.bestlasersorter.com oraz http://www.bestlaser.com/ (czysto opisowe).

Za IPKat-em donoszę, że sędziowie belgijskiego sadu apelacyjnego byli zdania, że w obu przypadkach nie mamy do czynienia z „przedstawieniem” (ang. representation) w rozumieniu dyrektywy.

W polskiej doktrynie głos w tej sprawie - jeszcze przed pytaniami - zabrała ostatnio dr J. Ożegalska-Trybalska w artykule "Nieuczciwe wykorzystywanie oznaczeń odrózniających w reklamie i promocji on-line" zamieszczonym w opisywanej niedawno publikacji "Reklama. Aspekty prawne". I tak Autorka wskazuje, że używanie znaku w metatagach było w polskim orzecznictwie i doktrynie traktowane jako reklama (wprowadzająca w błąd, uciążliwa), wskazując jednocześnie na związane z tym wątpliwości (jak dla mnie meta-tagi są jedynie narzędziem). Zdaniem Autorki sama nazwa domeny nie powinna zostać uznana za reklamę.

Tak na marginesie - w publikacjach dotyczących metatagów często pomijany jest fakt, że np. Google podobno już od pewnego czasu ignoruje keywordy pojawiające się w meta tagach.

Wyjaśnienia TS UE mogą okazać się pomocne dla wykładni art. 16 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Pojęcie „reklamy” doczekało się w polskiej doktrynie wielu omówień, przy czym najbardziej płodny okres związany jest z wyrokiem Sądu Najwyższego z 14 stycznia 1997 r., I CKN 52/96.


Definicja reklamy:

Do celów niniejszej dyrektywy:

a) "reklama" oznacza przedstawienie w jakiejkolwiek formie w ramach działalności handlowej, gospodarczej, rzemieślniczej lub wykonywania wolnych zawodów w celu wspierania zbytu towarów lub usług, w tym nieruchomości, praw i zobowiązań;

Pytanie prejudycjalne

Czy pojęcie "reklamy" zawarte w art. 2 dyrektywy Rady 84/450/EWG z dnia 10 września 1984 r. w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących reklamy wprowadzającej w błąd2 oraz w art. 2 dyrektywy 2006/114/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. dotyczącej reklamy wprowadzającej w błąd i reklamy porównawczej[1] należy interpretować w ten sposób, że obejmuje ono rejestrację i używanie nazwy domeny a także używanie metatagów w metadanych strony internetowej?

5 komentarzy:

  1. Czy w aspekcie ówczesnej polityki Google, użycie na stronie internetowej jako metatagów słownych znaków towarowych i nazw handlowych konkurencji, należało by rozpatrywać jako swoiste "usiłowanie nieudolne" ? Ponieważ, pomimo nieszczerych chęci, nie dochodzi do przekłamania wyników wyszukiwarki.

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się, jeżeli chodzi o Google - w takim przypadku IMHO nie ma podstawy dla dochodzenia żadnych roszczeń, bo działanie nie odniosło efektu.

    ale są inne wyszukiwarki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat ja się takimi rzeczami jeszcze nie zajmowałam, ale faktycznie takie kwestie są możliwe. Jak dla mnie całkiem ciekawie zapowiada się to co napisano w https://push-ad.com/rozwiazania-dla-branz/ czyli rozwiązania marketingowe dla różnych branż.

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie jeśli chodzi o takie kwestie to ja niestety się na tym nie znam. Przede wszystkim teraz prowadzę własny sklep internetowy i chcę go reklamować. Bardzo mi pomógł wpis http://planmarketingowy.com/jak-pozycjonowac-sklep-internetowy/ gdzie opisano jak należy pozycjonować sklep internetowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat ja się nigdy nad tymi kwestiami nie zastanawiałam, ale faktycznie może to być dość ważne. Mnie na ten moment najbardziej interesuje pozycjonowanie stron www. W sumie jak czytałam na stronie http://www.after-school.pl/dlaczego-kazdy-sklep-internetowy-powinien-prowadzic-dzialania-seo/ to myślę, ze każdy sklep powinien pomyśleć o SEO.

    OdpowiedzUsuń