deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

środa, 25 maja 2011

Kolejna reklama porównawcza – tym razem… TP!

Wywołałem wilka z lasu – nie tak dawno pisałem o reklamie porównawczej UPC, a tymczasem Telekomunikacja Polska na swojej stronie zaprezentowała porównywarkę ofert. Spotkało się to z szybką – i oczywiście negatywna reakcją – ze strony Netii.

Na pierwszy rzut oka na stronie TP widać rozbudowane legale. Dobry legal to połowa sukcesu – najtrudniejszym zadaniem jest właściwe opisanie przedmiotu porównania. Jeżeli to się dobrze zrobi, konkurentowi nie będzie łatwo dochodzić roszczeń.

Jak to wygląda w przypadku TP – szereg zarzutów na swoim blogu Netii przedstawia Karol Wieczorek. Dokładna analiza problemu przerasta moje możliwości czasowe, jednak pokrótce odniosę się do niektórych argumentów Netii:

- TP porównuje tylko usługi w ramach oferty hurtowej BSA (tak jakby Netia nie miała w zasięgu LLU prawie połowy sieci TP!)

Komentarz: zasadniczo - reklamodawca ma swobodę wyboru oferty, która będzie przedmiotem porównania. Może wybrać ofertę korzystniejszą dla siebie. Trzeba to jednak wskazać konsumentowi, co TP czyni odwołując się „do technologii ADSL w oparciu o BSA” (można ew. próbować dowodzić, że legal niewystarczająco jasno wskazuje, że konkurenci mają oferty w innych technologiach).

- w przypadku pakietu z telefonem porównanie dotyczy nie wiadomo jakiego abonamentu telefonicznego TP (pewnie najtańszego, z minimalną liczbą minut) z taryfą Non Stop Netii

Komentarz: rzeczywiście, nie mogę się doszukać stosownych wyjaśnień na stronie TP.

- zupełnie pomijane są korzyści, jakie odnoszą klienci kupując przez naszą stronę internetową (więcej miesięcy z 50 proc. rabatem, router na 1 zł).

Komentarz: onegdaj TP zarzucała Netii (nieskutecznie), że ta pomijała w porównaniu pakiet antywirusowy (bezpłatny w TP, dodatkowo płatny w Netii). TP odrobiła lekcję i w legalu ładnie wskazuje, że porównywane są ceny usług podstawowych. Co do rabatów przy zawieraniu umowy online – TP jasno wskazuje w legalu, że „porównanie nie uwzględnia ofert operatorów w kanale WWW”.

Przez te wszystkie sztuczki (w przypadku konkurencji TP opisane drobnym druczkiem, w przypadku oferty TP nie opisane w ogóle!) porównywarka TP zawsze pokazuje efektywną cenę pakietu No Limits Netii dla umowy trwającej 24 miesiące w wysokości 94,29 zł brutto. Tymczasem kupując pakiet No Limits (internet tak szybki, jak łącze pozwala i nielimitowane połączenia na krajowe telefony stacjonarne) na www.netia.pl można otrzymać router Wi-Fi za 1 zł, a efektywna cena może spaść do około 84 zł.

Komentarz: na stronie TP brakuje mi w szczególności informacji o prędkości Internetu w ofercie Netii. Dość trudno też rozszyfrować legal, który mówi o opłacie aktywacyjnej, która jest pobierana przez Netię w przypadku wypowiedzenia umowy. Chyba chodzi o to, że do porównywanego średniego miesięcznego abonamencie doliczana jest kwota (w przeliczeniu na 1 miesiąc), która abonent Netii musi zapłacić wypowiadając umowę odpowiednio po 12 lub 24 miesiącach. Domyślam się, że odpowiednia kwota jest doliczana w zależności od wyboru porównywanej opcji oferty TP. 

Nie jest to pierwszy raz TP z reklama porównawczą – wiele lat temu, w odpowiedzi na kampanie porównawcze Tele2, TP przeprowadziła reklamę porównawczą. Poważną, bo zdarzyła się też parodystyczna kampania z Zamachowskim (reklama prasowa z Gazety Wyborczej poniżej), jak też viral parodiujący reklamy Netii z Tomaszem Kotem w roli Kaszpirowskiego.



Porównywarkę ofert na stronie internetowej ostatnio zaprezentował również Play, ale poza promującą ją kampanią reklamową posłużenie się przez tego operatora reklamą porównawczą to żadna nowość (a poza tym nie wypada mi tego komentować :) ).
Ps. Czuję się w obowiązku zasygnalizować, że w licznych sporach reklamowych pomiędzy TP i Netią stałem po stronie tego drugiego operatora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz