W Rzeczpospolitej ukazał się ciekawy artykuł „Lepiej nie interesować się tym, co piszą w sieci” poświęcony wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który uznał, że zatrudnienie moderatora przesądza o uznaniu, że administrator strony internetowej posiadał wiedzę o bezprawnych charakterze zamieszczanych tam treści. Pozwany złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, swoje wsparcie zadeklarowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Odpowiedzialność usługodawcy reguluje art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną:
1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.
W praktyce warto rozważyć umowne ograniczenie obowiązków moderatora np. tylko do treści pornograficznych, słów wulgarnych. Wtedy można próbować dowodzić, że moderacja następowała za pomocą wyszukiwania słów kluczowych, wśród których nie było słów „łapówka”, „korupcja” (w przedmiotowej sprawie powód został posądzony na forum właśnie o korupcję).
Na koniec chyba dość istotna konstatacja – wiedza o zamieszczeniu danych na forum nie jest jednoznaczna z wiedzą o ich bezprawnym charakterze. Usługodawca (moderator) może nie być w stanie zweryfikować prawdziwości publikowanych informacji. Zarzut korupcji postawiony on-line może przecież okazać się uzasadniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz