deptak w jastrzębiej górze

deptak w jastrzębiej górze

niedziela, 6 marca 2011

Prędkość Internetu wg Ministerstwa Infrastruktury


Ministerstwo Infrastruktury proponuje daleko idące rozwiązanie mające na celu ochronę klientów przed praktyką rynkową polegającą na posługiwaniu się przez operatorów wyłącznie maksymalną prędkością transmisji danych w odniesieniu do usługi dostępu do Internetu – która, zdaniem Ministerstwa, często dalece odbiega od rzeczywistości.

Propozycja zmian w art. 56 ust. 3 ustawy prawo telekomunikacyjne przedstawiona  w „Projekcie założeń projektu ustawy o zmianie ustawy prawo telekomunikacyjne” polega na uzupełnieniu katalogu obligatoryjnych elementów umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych o:

minimalną gwarantowaną prędkość transferu danych w ramach świadczonej usługi dostępu do sieci Internet, która nie może być niższa niż 90% prędkości oferowanej lub prezentowanej w materiałach informacyjnych lub promocyjnych.
W przypadku, gdy łączny czas, w którym z winy operatora prędkość transmisji była niższa niż minimum gwarantowane w umowie, wynosił więcej niż 12 godzin w danym okresie rozliczeniowym, abonent nie ponosiłby opłaty abonamentowej za świadczoną usługę dostępu do sieci Internet za dany okres rozliczeniowy.


Projekt założeń:

Cel przyświecający MI jest oczywiście szczytny. Jednak propozycja jego osiągnięcia mało subtelna i oderwana od rzeczywistości. W uwagach do założeń projektu KIGEiT trafnie wskazuje się, że doprowadzi to do zaprzestania prezentowania prędkość transmisji w reklamach. W szczególności trzeba podkreślić, że urzędnicy nie wprowadzają rozróżnienia na usługi stacjonarne i mobilne – przypadku tych drugich ilość czynników mających wpływ na prędkość transmisji jest zdecydowanie większa.

O wiele bardziej rozsądna propozycja pojawiła się ze strony Ofcom (brytyjski regulator). Polega ona na obowiązku posługiwania się w reklamach przedstawiających maksymalną prędkość transmisji również „Typical Speed Range (TSR)” – prędkość osiąganą przez połowę klientów. Jednocześnie maksymalna prędkość powinna być osiągalną przez istotną liczbę klientów.

Propozycja Ofcom: 

Propozycja Ofcom przypomina rozwiązanie przewidziane w art. 16 ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim, zgodnie z którym: 
w ofertach i reklamach dotyczących kredytu konsumenckiego zawierających jakiekolwiek dane dotyczące kosztu kredytu konsumenckiego kredytodawca lub podmiot pośredniczący w zawarciu umowy są obowiązani podawać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania, wyliczoną od całkowitego kosztu kredytu.
Takie rozwiązanie nie tylko dostarcza konsumentowi cennych informacji, lecz również stymuluje konkurencję, premiując operatorów dbających o jakość transmisji. Jednocześnie takie rozwiązanie bierze pod uwagę fakt, że niektórzy operatorzy na części terytorium świadczą usługi z wykorzystaniem starszych technologii. Rozwiązanie proponowane przez MI nakazywałoby równanie w reklamach do najniższych paramterów – chociażby dotyczyły one np. 5 % terytorium Polski…

Niezależnie od krytycznych uwag, propozycja MI jest warta uwagi. Przeciętny konsument zdaje sobie sprawę, że maksymalna prędkość  nie jest równa rzeczywistej. Jednak jak dalece ta rzeczywista prędkość może odbiegać od ideału? Rozsądna regulacja może okazać się pomocna, jednak na pewno nie w obecnym kształcie…. Przede wszystkim należałoby oderwać wymóg wskazania minimalnej prędkości w umowie od wartości wskazywanych w komunikacji handlowej (w reklamie wystarczające byłoby wskazanie typowej prędkości).

Jednocześnie, przy obecnym stanie technologii , poszerzenie katalogu obowiązkowych elementów umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych o minimalną gwarantowaną prędkość nie powinna dotyczyć Internetu mobilnego, w przypadku którego prędkość może zależeć nawet od tego, na którą stronę wychodzą okna mieszkania w tym samym bloku. Jednak wymóg wskazania typowej prędkości w przypadku Internetu mobilnego byłby niezłym pomysłem zważywszy, że implementowane przez niektórych operatorów technologia HSPA+ Dual Carrier pozwala teoretycznie na osiągnięcie prędkości 42 Mbps, które kilkukrotnie odbiegają od prędkości osiąganych w rzeczywistości.

Wybrane doniesienia medialne:

1 komentarz:

  1. Od prędkości internetu zależy w dużej mierze ile czasu poświęcamy na pracę, ważne aby nie było jej spadków a samo połączenie z siecią było w pełni stabilne.

    OdpowiedzUsuń